Cuda wyczyniałam, żeby moja tarta miała piękny pomarańczowy kolor. Ale bez względu na to, jaką brałam dynię, po dodaniu korzennych przypraw kolor nieubłaganie zmieniał się na marara.

Jednak moi panowie uznali, że chcą tartę pachnącą przyprawami, a nie obrazkowo pomarańczową i kazali mi się nie przejmować.

No to się nie przejmuję.

Zwłaszcza, że smak jest re-we-la-cyj-ny.


TARTA DYNIOWA


  • podpieczony i wystudzony spód do tarty
  • 300 g obranej dyni, najlepiej ciemnopomarańczowej
  • szczypta soli
  • 2 jaja
  • 50 g miałkiego cukru
  • po małej szczypcie mielonego cynamonu, goździków, gałki muszkatołowej i imbiru
  • 30 ml śmietanki kremówki
  • do podania: bita śmietana

Pokrój dynię na kawałki. Upiecz w piekarniku, aż będzie miękka. Zmiksuj na purée. Dodaj jajka, mielone przyprawy, cukier, sól i śmietankę i zmiksuj na gładką masę. Wylej na wierzch ciasta. Piecz w rozgrzanym do 160 ºC piekarniku przez 25-30 minut.

Jeśli podajesz tartę na zimno – schłodź ją w lodówce przez 30 minut. Możesz też polukrować wierzch dżemem morelowym:
50 g dżemu morelowego podgrzej z 1 łyżką wody, przetrzyj przez sitko i posmaruj wierzch tarty.

© 2020 – 2024, Jo. All rights reserved.

Tags

Dziękuję za komentarz. Postaram się możliwie szybko na niego odpowiedzieć.