Za każdym razem, kiedy jej nie zrobię w wystarczająco dużej ilości, gorzko żałuję. A wraz ze mną cała rodzina. Poza BlueBoyem, bo on przecież takich rzeczy nie jada. Natomiast reszta owszem, jada. I podkrada na wynos.
Poza tym jest to sałatka autorstwa mojej Teściowej, co samo w sobie jest wystarczającą rekomendacją.
SAŁATKA Z MARYNOWANYCH WARZYW
- 2 kg papryki
- 1 kg cebuli
- 1 kg pieczarek
- sok z cytryny do skropienia
do blanszowania:
- 1 l wody
- 30 g soli
- 30 g cukru
zalewa:
- 5 szklanek wody
- 200 ml octu 10%
- 7 łyżek cukru
- 1 ½ łyżki soli
- ziele angielskie
- liść laurowy
- pieprz
- biała gorczyca
Umyj paprykę, pokrój w paski. Usuń pestki.
Obierz cebulę i pokrój.
Zagotuj wodę z cukrem i solą (drugi akapit w składnikach). Wrzuć paprykę i blanszuj przez 2 minuty. Wyjmij. Powtórz to samo z cebulą.
Obierz pieczarki, pokrój i skrop sokiem z cytryny, żeby nie ściemniały.
Z podanych składników przygotuj zalewę: wrzuć wszystko do garnka i zagotuj.
Pieczarki, paprykę i cebulę włóż do słoików. Zalej zalewą. Zamknij, nie dokręcając pokrywek.
Na dnie dużego garnka połóż ściereczkę. Ustaw na niej słoiki. Zalej gorącą wodą mniej więcej centymetr poniżej wieczka. Gotuj 5 minut, potem wyjmij, dokręć wieczka i postaw do góry nogami. Przykryj ręcznikiem i zostaw do ostygnięcia.
W ten sposób można robić również cukinię, patisona i ogórki. Tych warzyw nie blanszujemy – po pokrojeniu wkładamy do słoików, zalewamy zalewą i pasteryzujemy 10 minut.
© 2020 – 2023, Jo. All rights reserved.