W niedzielne poranki jadamy niecodzienne śniadania. Na przykład belgijskie gofry. Najlepsze są ze świeżymi owocami i bitą śmietaną, ale z kremem karmelowym też dają radę!
GOFRY Z LIÈGE
- 250 g mąki pszennej
- 125 ml mleka
- 7 g drożdży instant
- szczypta soli
- 2 jajka
- łyżeczka cukru waniliowego
- 100 masła
- 100 g cukru perlistego
Roztop masło, zostaw do przestygnięcia.
Wsyp do miski mąkę, dodaj drożdże, jajka, sól, cukier waniliowy i mleko.
Wyrób ciasto, powoli dodając przestudzone masło.
Odstaw ciasto na pół godziny do wyrośnięcia.
Dodaj cukier perlisty i wymieszaj.
Rozgrzej gofrownicę. Nałóż na środek łyżkę ciasta i nie rozprowadzaj jej, jak w klasycznych gofrach – kiedy zamkniesz gofrownicę, ciasto rozpłaszczy się na nieregularny placek i o to nam chodzi!
Piecz gofry na rumiano, wyjmij i połóż na chwilę na kratce do studzenia. Dzięki temu gofry lekko stwardnieją i będą chrupiące.
Teoretycznie nie trzeba smarować gofrownicy tłuszczem, ale bywa, że ciasto przywiera, dlatego Piter przed pierwszą partią gofrów smaruje przy pomocy pędzelka gofrownicę cienką warstwą oleju. Jeśli ciasto wam się przyklei – najlepiej wyczyścić je od razu, na przykład papierowym ręcznikiem, póki gofrownica jest ciepła.
© 2021 – 2024, Jo. All rights reserved.
Uwielbiam goferki