Nie będziemy nikogo zabijać za koszyk malin, ale już za aksamitny dżem – nie byłabym pewna…
Uwielbiamy dżem malinowy. Nie tylko do przełożenia czekoladowego ciasta 😉 A że BB nie zje go z powodu pestek, nie mamy innego wyboru, jak przetrzeć gotowy dżem przez sitko. To naprawdę nie zajmuje dużo czasu, a w zamian mamy coś, czego nie dostaniecie w żadnym sklepie 🙂
Używam do dżemów gotowej pektyny, bo skraca czas gotowania i zabezpiecza ona przetwory przed pleśnieniem. Warto jej użyć, zwłaszcza, że oprócz produkowanej przemysłowo można kupić również eko, bio i jaką tylko sobie zażyczymy.
MALINOWY DŻEM BEZ PESTEK
- 1 kg malin
- ½ kg cukru
- pektyna wg wskazówek producenta
Wrzuć maliny do garnka, zasyp cukrem i odstaw na godzinę.
Gotuj na średnim ogniu, aż owoce się rozpadną a cukier dokładnie rozpuści.
Dodaj pektynę owocową. Nie podaję proporcji, bo każdy producent zaleca inne. Poza tym: w przypadku jednej pektyny trzeba ją dodać do zimnego dżemu i zagotować, w przypadku innej – dodaje się ją do gorącego. Trzeba czytać.
Kiedy dżem z pektyną się dobrze zagotuje, przetrzyj go przez sitko. Używam do tego zwykłego metalowego sitka i drewnianej pałki (zwanej na Kresach makohonem).
Ponownie zagotuj dżem i gorący przełóż do wysterylizowanych słoików. Jeśli używam pektyny to po prostu myję słoiki w zmywarce i dokładnie osuszam.
Postaw słoiki na kwadrans do góry dnem, żeby sprawdzić, czy się dobrze zamknęły. Potem odwróć je i zostaw do wystygnięcia. Wieczka powinny się zassać. Warto użyć wieczek z „guzikiem bezpieczeństwa”.
© 2021 – 2023, Jo. All rights reserved.