ZANIM mnie zlinczujecie za obieranie bobu ze skórki – po prostu zróbcie to danie!
Będziecie mnie wychwalać, a nie linczować.
OBIECUJĘ!
BÓB Z BOCZKIEM
- 3 szklanki młodego bobu
- 150 g boczku pokrojonego w kostkę
- 2 małe młode cebule, pokrojone w drobną kostkę
- 1-2 ząbki czosnku
- ⅓ szklanki białego wina
- 2 łyżki masła
- posiekany koperek
- oliwa
- sól do posolenia wody
Zalej bób zimną wodą, osól i zagotuj. Gotuj 10 minut, odcedź. Przestudź tak, żeby dało się bób wziąć w ręce i obrać.
Rozgrzej na patelni trochę oliwy. Wrzuć czosnek i cebulę. Dodaj boczek i podsmaż wszystko, aż cebula się zeszkli a boczek lekko zrumieni.
Wlej wino, odparuj przez chwilę na dużym ogniu.
Zmniejsz ogień, dodaj masło i wymieszaj.
Obierz bób. Wrzuć na patelnię. Przemieszaj. Podgrzej, posyp koperkiem i podaj z bagietką i resztą wina użytego do gotowania.
© 2020 – 2024, Jo. All rights reserved.
Nie lubię bobu.
Oj tam.
Bób dobrze robi na mózg.